niedziela, 13 października 2013

Rozdział 1

Praca ... szkoła ... i więcej pracy, tym jest wypełnione całe moje zycie, oh i czasami okazjonalnie pojawią się kłótnie rodzinne.

Skręciłam w stronę kawiarni,próbowałam nie mysleć o wszystkich kłótniach i walkach.
Zatrzymałam się,zaparkowałam i ruszyłam na tył sklepu w celu przebrania się do mojej zmiany.
Kalifornijskie słońce oświetlało pokój ' zmiany' i ogrzewało mój zimny grzbiet.
Założyłam firmową koszulkę na siebie i wyszłam z pokoju zakładając na siebie rownież fartuch.
Dannie usmiechnęła się do mnie.

'' Dzień Dobry Sam '' - powiedziała usmiechając się. 

'' Dzien Dobry''. - Usmiechnęłam się również.

'' Kasa 1 '' - pokiwałam głowa i poszłam w stronę kasy. Kolejka była niesamowita. 
Spojrzałam na Josha. Podniosłam ręce do góry,a on wzruszył ramionami.

'' Pracowity poranek '' - powiedziałam sama do siebie przekręcając oczami. Odwróciłam się do pierwszego klienta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Szłam właśnie w stronę ' pokoju zmian' kiedy Dannie dosłownie we mnie wbiegła.

' Musisz tam wracać ! '' - mówiła zadyszana.

Westchnęłam.

'' Dannie,moja zmiana już się skończyła '' . - Dannie pokiwała głową i odwróciła mnie w stronę kasy.

'' Wiem,ale wielka grupa ludzi właśnie weszła i chcemy ich uszczęśliwić. Proszę ? . - znów westchnęłam i zaczęłam iść w stronę tych przeklętych kas.

'' Dobrze,ale jesteś moją dłużniczką '' - usmiechnęła się i przytaknęła krzyżując ręce nad swoim sercem i wybuchła śmiechem. 

Odwróciłam głowę i mój uśmiech znikł. Miała rację kolejka była nieziemska.
Wzięłam głęboki oddech i podeszłam do miejsca pracy.
Pierwsza osoba podeszła do mnie. Był to starszy mężczyzna około 40.
Brązowe włosy i zielone oczy. Spoglądał na menu,które było nade mną.

'' Umm wezmę kawę,4 łyżki cukru,2 śmietanki. 

'' $20.54, proszę pana '' - Dał mi gotówkę, a ja złapałam filiżankę spod lady.

'' Pana imię ? '' 

'' Paul '' - przytaknęłam i zapisałam to. Spojrzałam się i zauważyłam grupkę nastolatków za nim.Uśmiechnęłam się do niego.

Usmiechnął się i przejechał palcami przez włosy.

Maggie podała mi kawę,którą wręczyłam klientowi.

'' Współczuję Ci '' - powiedział pokazując wzrokiem na grupkę nastolatków,po czym się usmiechnął.

'' Jak większość ludzi '' - zaśmiałam się i wróciłam do kasy . Jeden z tej grupki podszedł do mnie i się uśmiechnął.

'' Hej ślicznotko,co u Ciebie ? '' - usmiechnął się. Słychać było radość w jego głosie.

'' Wszystko dobrze,a u Ciebie ? '' 

'' Wszystko w jak najlepszym porządku.Wezmę sobie herbatkę,tylko daj mi troszkę miodu i cukru. Wtedy będę zadowolony. - pokiwałam głową i zapisałam na karteczce.


'' $18.67 '' - powiedziałam, a on wyjął kartę płatniczą. Zrobilismy wszystko,co konieczne przy płaceniu kartą.

'' Twoje imię ? '' 

'' Louis'' - powiedział. zapisałam jego imię. Maggie podała mi jego zamówienie,które po chwili mu wręczyłam.

'' Dziękuję piękna '' - usmiechnął się

'' Nie ma za co,miłego dnia. '' - uśmiechnął się i odszedł.

Przyjęłam zamówienie następnego chłopaka. Był bardzo miły.
Ciągle zadawał mi pytania,zamiast ja zadawać jemu.
Usmiechnęłam się do niego i zapisałam jego imię na spodzie kubka.Liam.
Maggie podała mi kubek bruneta.Ja i Niall podaliśmy mu to równocześnie.

'' Bardzo dziękujęmy. - usłyszałam silny,irlandzki akcent.

Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Josha,który kończył przyjmować zamowienia kiedy oddawałam kubek Liamowi.

'' Dziekuję,ślicznotko '' 

'' Nie ma za co. '' - odwzajemniłam usmiech.

Kiedy Josh konczył obsługiwać resztę zdalam sobie sprawę,że  wszyscy mają akcent.
Niall wydawał się być jedynym irlandczykiem. U reszty można było dostrzec brytyjski akcent.
Josh podał mi kubek z imieniem '' Zayn''.
Wzięłam go i podałam ostatniemu chłopakowi.
Zanim zdążył coś powiedzieć wbił się przed niego chłopak z burzą loków.

'' Cześć słońce '' - uśmiechnął się. Jego dołeczki w policzkach były takie słodkie.
Zebrałam jego zamówinie i zapytałam o imię.

'' Harry.'' - napisałam i podałam kubeczek Maggie,po czym odwróciłam się do chłopaka.

'' OK,mam pytanie. Wy wszyscy lubicie się nawzajem ? Jesteście razem powiązani czy coś ? ''

Zaśmiał się i odwrócił do reszty chłopaków.

'' Jesteśmy przyjaciółmi,podróżujemy razem.'' - pokiwałam głową na zrozumienie,Maggie podała mi kubeczek,a ja podałam go Harry'emu.

Podając mi rękę zostawił coś i się uśmiechnął.

'' Dziękuję '' - patrzyłam na wszystkich jak wychodzą,a potem spojrzałam na rękę.

Był to kawałek papieru z jego numerem.

Usmiechnęłam się pod nosem i schowałam karteczkę do kieszeni.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest sobie pierwszy rozdział. Mam nadzieję,że się spodoba.

rozdziały będą dodawane co 2,3 dni :D

Miłego czytania ;d 






6 komentarzy:

  1. Awww :3 Jaki Hazzuś XD
    Zapowiada się ciekawię, będę odwiedzać :D
    Czekam na kolejny C:
    PS. Usuń weryfikację obrazkową to będzie łatwiej komentować ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, fajnie :)) Będę czytać na pewno ;)
    Możesz mnie informować o nowych rozdziałach ;D?
    https://twitter.com/Louismegs67

    OdpowiedzUsuń
  3. aaawwwwww ♥ Harold słodziaku <3

    OdpowiedzUsuń
  4. mrrrrrrrrrrr ;3 kolejny fajny twój imagin się zapowiada ;3 WIERNA CZYTELNICZKA OPOWIADANIA O HARRYM *NA TAM TYM BLOGU* I TERAZ TEZ NA TYM <3/Klaudia :) *będę podpisywać się tak samo jak tam ponieważ nie mam swojego konta*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Pisz dalej.. : D

    OdpowiedzUsuń
  6. O super rozdział będę czytać kolejne;)

    OdpowiedzUsuń